|
FAScynujące forum
Forum dla rodziców, opiekunów i specjalistów zainteresowanych problematyką zaburzeń rozwojowych u dzieci i młodzieży
|
Powrót do korzeni |
Autor |
Wiadomość |
Małgorzata
Wiek: 62 Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 650 Skąd: Lędziny
|
|
|
|
|
agafia
Administrator
Wiek: 59 Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 397 Skąd: Mazury
|
Wysłany: 2007-12-08, 10:27
|
|
|
To bardzo ważny wątek....
Jesteśmy narażenie na to, że skupimy się na FASolkowatości naszych dzieci, wszystkie ich problemy wrzucimy do worka z etykietką FAS (bo te są bardziej spektakularne w codziennym byciu z dziećmi)... i zniknie nam z pola widzenia ich odrzucenie, ich emocjonalna strata, ich potrzeba konfrontacji z biologicznym pochodzeniem...
A to trzeba sobie jak mantrę powtarzać i cały czas mieć za uszami...
Na każdej konferencji, na każdym szkoleniu o FAS, staram się "przemycać" ten wątek. Czasem mam wątpliwości czy to jest OK, czasem mam pewność, że tak trzeba.... |
|
|
|
|
Małgorzata
Wiek: 62 Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 650 Skąd: Lędziny
|
|
|
|
|
Gośka
Pomogła: 1 raz Wiek: 58 Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 542 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2007-12-08, 16:58
|
|
|
To chyba standard z tym alkoholem...Nasza mała nie ma już z prawie nikogo - wszystkich zniszczyło picie. Teraz chodzimy na groby :/ . Jaka szkoda, jej mama była bardzo ładną, młodą kobietą. |
|
|
|
|
Katie
Gość
|
Wysłany: 2008-03-09, 22:13
|
|
|
Małgorzata napisał/a: | Muszę ochłonąć, to napiszę. |
Małgosiu, napiszesz wiec coś wiecej, jak to dalej się potoczyło? |
|
|
|
|
Marek
FASolek
Wiek: 53 Dołączył: 01 Paź 2007 Posty: 119 Skąd: okolice Katowic
|
Wysłany: 2008-03-13, 10:22 Re: Powrót do korzeni
|
|
|
Małgorzata napisał/a: | Sytuacja z G. i odnalezieniem jego siostry otwiera mi na nowo wagę sprawy. Napiszę wieczorem, jak Młody wróci. Sam odnalazł rodzinę, której urzędnicy "szukali" latami.... |
Ja również sam (mając 28 lat), odnalazłem swoją rodzinę biologiczną. Po prostu wiedziałem, gdzie Ich szukać (nie wiedziałem skąd, ale wiedziałem). Bardzo ostrożnie do tego podchodziłem i nie na zasadzie "bo chcę się z Nimi złączyć". Ani mi to w głowie nie było, jedynie ciekawość oraz rozeznanie w Ich zaburzeniach.
To był czas, kiedy chciałem wiedzieć, co mi dolega, bo lekarze nijak nie potrafili sprecyzować. Zdając sobie więc sprawę z "genetycznych powiązań" - dletego tak mi zależało, by tą rodzinę odnaleźć i się nieco "przyjrzeć".
Nawiązałem kontakt z moją "średnią" siostrą (mam dwie. Jedna o 10 lat starsza, druga o 6lat). Od Niej bardzo dużo się dowiedziałem i miałem wgląd do licznych zdjęć. Miałem możliwość "poobserwowania" tej rodziny, starszych, młodzież i dzieci.
Jak najbardziej mają miejsce uwarunkowania genetyczne i to z pokolenia na pokolenie, a i u Nich alkohol również wiedzie prym. Nie są jednak typowymi/zaawansowanymi alkoholikami. Nie staczają się na dno, ale panuje tam bieda. To duża rodzina. Matki, Ojcowie i Ich dzieci.
Nie utrzymuję z tą rodziną kontaktów, z żadnym z nich. To obcy dla mnie ludzie. Moje rozeznanie/obserwacja - trwało w sumie pół roku. |
|
|
|
|
polod
Dołączył: 18 Cze 2021 Posty: 4 Skąd: asd
|
Wysłany: 2021-06-18, 09:11
|
|
|
bardzo to ciekawe, muszę więcej poczytać |
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
|