FAScynujące forum Strona Główna FAScynujące forum
Forum dla rodziców, opiekunów i specjalistów zainteresowanych problematyką zaburzeń rozwojowych u dzieci i młodzieży

FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  DownloadDownload

Poprzedni temat «» Następny temat
Szatnia
Autor Wiadomość
bolek 
Rodzic???


Wiek: 62
Dołączył: 31 Paź 2007
Posty: 286
Skąd: Szwecja
Wysłany: 2008-01-15, 19:04   

A ja ostatni szukam znajomych na nasza-klasa.pl

Niezle to ale strasznie powolne.
To taka odskocznia od FASolkowych problemow.
_________________
Kto powiedzial ze bedzie latwo?
Pozdrawiam
 
     
Danusia
Gość
Wysłany: 2008-01-15, 20:18   

no :)
 
     
Gośka 


Pomogła: 1 raz
Wiek: 58
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 542
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-01-15, 21:10   

A ja piszę i piszę, bo koniec semestru i wszystko musi być udokumentowane. Nie cierpię pisać, wolę rysować, ale tak się nie da. :pisze:
 
 
     
agafia 
Administrator

Wiek: 59
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 397
Skąd: Mazury
Wysłany: 2008-01-15, 21:33   

Czemu nie?
Ja na próbnej maturze z polskiego zrobiłam komiks na temat "romantyzm czy pozytywizm - co wolisz i dla czego?" i bardzo się podobało.....
 
 
     
Gośka 


Pomogła: 1 raz
Wiek: 58
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 542
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-01-15, 21:38   

Gdybym sprawozdanie z realizacji planu wychowawczego przedstawiła w formie komiksu :hihihi: nie wiem czy by mi pozwolili dzieci uczyć :dobani:
 
 
     
agafia 
Administrator

Wiek: 59
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 397
Skąd: Mazury
Wysłany: 2008-01-15, 21:58   

Też nie wiem ale by było zabawniej. Tylko nie wiem czy taki sposób sprawdzenia poczucia humoru nie jest zbyt kosztowny (i ryzykowny)....
 
 
     
Gośka 


Pomogła: 1 raz
Wiek: 58
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 542
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-01-15, 22:07   

Jak nie spróbuję to się nie dowiem...
 
 
     
agafia 
Administrator

Wiek: 59
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 397
Skąd: Mazury
Wysłany: 2008-01-15, 22:57   

No to do roboty :)
Zawsze jak coś jest zbyt skomplikowane (np. zestawienia liczb) to można to powpisywać w dymki.....
Już wiedzę ten komiks....
Tylko czy będzie to klasyk (coś na kształt kapitana Żbika) czy raczej nowoczesna forma?
A może bardziej schematyczny jak Tytus de Zoo....
 
 
     
Gośka 


Pomogła: 1 raz
Wiek: 58
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 542
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-01-15, 23:08   

No, tylko ten komiks miałby wiele wątków, podejrzewam, że ryza papieru pójdzie jak nic. :gwiazdy: Ale zawsze mogę dyrekcji podesłać drogą elektroniczną. ;>
 
 
     
agafia 
Administrator

Wiek: 59
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 397
Skąd: Mazury
Wysłany: 2008-01-15, 23:13   

Wiesz, komiks to bardzo pojemna forma.
W sumie bardziej "gładko" przechodzą w nim sprawy trudne. Ma w sobie coś z poezji.... nie musi wszystkiego nazywać wprost, tak jak proza.... raczej pseudonimuje.... zostawia wrażenie i duże pole do popisu dla wyobraźni odbiorców ;)
Taki pełen ekspresji impresjonizm ;)
 
 
     
Gośka 


Pomogła: 1 raz
Wiek: 58
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 542
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-01-15, 23:22   

No taka forma to mi pasuje! Interpretacja własna np. ocen z zachowania ( ja mam opisową, więc wszystko gra). Przekonałaś mnie ;) , ale jak mnie ze szkoły wyleją jadę do Ciebie kozy pasać. :bojesie:
 
 
     
agafia 
Administrator

Wiek: 59
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 397
Skąd: Mazury
Wysłany: 2008-01-15, 23:36   

OK, właśnie szukam kogoś do pomocy w gospodarstwie i w domu ;)
Przy okazji możemy sobie jakiś lokalny projekt szkoleniowy machnąć aby całkiem nie zejść na....kozy ;)

A ja poważnie szukam....
 
 
     
Gośka 


Pomogła: 1 raz
Wiek: 58
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 542
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-01-15, 23:48   

No tak, wszystko OK, a moje biedne żuczki w domu? One beze mnie dłuzej niz tydzień nie są w stanie przeżyć. Jedzenie robią sami, ale porządki... Po trzech dniach SANEPID by chałupę zamknął...
 
 
     
agafia 
Administrator

Wiek: 59
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 397
Skąd: Mazury
Wysłany: 2008-01-16, 00:00   

To choć na lato do mnie.....mam kilka namiotów.....SANEPID Was tu nie znajdzie...mowy nie ma....
Kiedyś miała do nas przyjechać na kontrolę pani inspektor z WISu (Weterynaryjna Inspekcja Sanitarna) i nie dojechała, bo były zaspy. Minęło już ponad 10 lat....
 
 
     
Gośka 


Pomogła: 1 raz
Wiek: 58
Dołączyła: 09 Wrz 2007
Posty: 542
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2008-01-16, 00:03   

chyba jej sie nie śpieszy...
 
 
     
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Strona wygenerowana w 0,02 sekundy. Zapytań do SQL: 12