Czy wasze dzieci często chorują? |
Autor |
Wiadomość |
Gośka
Pomogła: 1 raz Wiek: 58 Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 542 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2008-01-15, 21:44
|
|
|
No i sie zaczyna. Dzisiaj Karola oswiadczyła, że nie chce iść z klasą na basen, a maja iść jutro. Nie dowiedziałam sie dlaczego i zachęcałam ja do pójścia. Była niepocieszona. Po dwóch godzinach dostała temperatury i takiego kaszlu, że głowa mała. Co za licho? Chorobę sobie wywołała czy co?! |
|
|
|
|
Małgorzata
Wiek: 62 Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 650 Skąd: Lędziny
|
Wysłany: 2008-02-07, 12:51
|
|
|
Gośka napisał/a: | Chorobę sobie wywołała czy co?!
|
Nasze dzieci mają ogromne skłonności do somatyzacji, czyli trudność w radzeniu sobie ze stanami emocjonalnymi wywołującymi lęk, napięcie, "przerabiają" w chorobę fizyczną. Karolinie choroba załatwiła ważny dla niej problem. To nie znaczy, że każde somatyzujące dziecko ma FAS (ja sama w pewnych sytuacjach reaguję np.bólem korzonków, ale o tym wiem, że tak mam . Znaczy to, że u osób z FAS/FAE taki mechanizm występuje bardzo często. Człowiek jest zadziwiający. |
_________________ Pozdrawiam serdecznie,
Małgorzata
Zapraszam na strony Fundacji FASTRYGA
http://fas.edu.pl/
http://fas.org.pl/
oraz Ośrodka FASTRTYGA
https://sites.google.com/site/osrodekwledzinach/home
https://plus.google.com/u/1/108991578606595391937/posts |
|
|
|
|
Gośka
Pomogła: 1 raz Wiek: 58 Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 542 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2008-02-07, 13:16
|
|
|
Ona znowu jest chora...Ręce mi opadają. Sądzę, żę faktycznie chorując załatwia wiele spraw. Po pierwsze nic nie musi, po drugie ciągle jestem przy niej, a na codzień różnie to bywa, po trzecie wszystko w domu kręci sie wokół niej, a bardzo to lubi, po czwarte nie chodzi do szkoły. |
|
|
|
|
Marek
FASolek
Wiek: 53 Dołączył: 01 Paź 2007 Posty: 119 Skąd: okolice Katowic
|
Wysłany: 2008-03-03, 17:56
|
|
|
Gosiu,
ostatnio, gdy byłem u Mamy, to wspominaliśmy tego typu zachowania z mojego dzieciństwa. Co prawda nigdy nagle nie chorowałem, by przez to coś uzyskać (wolałem być sam i tak, by nie było wokół mnie ludzi), ALE każdorazowo, gdy przyszło mi recytować jakiś wierszyk w Szkole, to - mdlałem.
No tak.
"Nauczył się wreszcie, umie, ufff", cieszyła się Mama. Następnego dnia nic nie umiałem, nie pamiętałem, a tu każą stanąć i recytować, buuu
Mdlałem ze strachu, bezradności, stresu i wstydu |
|
|
|
|
Marynia
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 98
|
Wysłany: 2008-03-03, 22:12
|
|
|
Gosiu, nasza Jusia (lat 14 i ADHD) parę dni temu też, ni stąd ni zowąd temperatura i niby gardło boli, do szkoły znowu nie poszła. Potem okazało się problem był w szkole - panicznie bała się wywołania do tablicy przed całą klasą, ale tym razem, zresztą po raz pierwszy udało się z nią o tym porozmawiać i nawet nazajutrz odniosła "tablicowy" sukces. Poza tym postanowiłam, że tym razem chorowanie nie będzie takie miłe, tzn. jak jesteś chora to dzień spędzasz w łóżku, bez telewizji i bez komputera, choć niełatwo było to przeprowadzić. Takie te nasze dzieciątka są. |
|
|
|
|
agafia
Administrator
Wiek: 59 Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 397 Skąd: Mazury
|
Wysłany: 2008-03-03, 23:00
|
|
|
Nasza mała Agatka przywiozła z bidula taka strategię - uwielbia być chora, bo chory skupia na sobie uwagę. Stale ma jakieś straszne dolegliwości a to ja brzuch boli a to ząb a to głowa a nawet czasem żebra. Jęczy przy tym i zwija się z bólu tak, że pani wychowawczyni nie odważa się mnie nie wezwać do szkoły. Ja też nigdy nie wiem czy to tym razem nie jest na prawdę. Ale staram się aby chorowanie było maksymalnie dolegliwe - a więc tak jak piszesz, łóżko, zero komputera i telewizji, zero słodyczy a jeśli mała ma koncepcję, że boli ja brzuch to ścisła dieta przynajmniej jeden dzień (bez majonezu ). |
|
|
|
|
Gośka
Pomogła: 1 raz Wiek: 58 Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 542 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2008-03-03, 23:30
|
|
|
No i jeszcze powiedzcie, że wasze dzieciaki słuchają i posłusznie w łóżku leżą. Ja też delikwentkę zaganiam do łóżka, ale po chwili już jest w innym pokoju. Kiedy pytam dlaczego wylazła - odpowiedź brzmi - zapomniałam, że nie mogę. I tak cały dzień. Podobnie jest z karami: gdy nie pozwolę jej ogladać telewizora i tak ogląda, bo zapomniała. Kiedyś gdy tragicznie sie spóźniła, miała siedzieć sama w pokoju: po trzech minutach była głodna, potem poszła do wc, potem pić i jakoś zleciało...Teraz ma nowe hasło - jaka ty ciociu jesteś niesprawiedliwa. Powtarza mi to ciągle i zastanawiam się a może ja jestem niesprawiedliwa? Ale za 2 godzinne spóźnienie kara chyba się należy i za wyłączenie komórki w tym czasie też...Wyłączyła, żeby jej nie wołać do domu - sama to powiedziała, a my odchodziliśmy od zmysłów, bo na chwilę poszła do koleżanki. Takie sprytne to nasze dziewczę |
|
|
|
|
Kruffka
Pomogła: 1 raz Wiek: 50 Dołączyła: 08 Gru 2007 Posty: 68 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 2008-03-04, 19:06
|
|
|
Nasze też o wszystkim zapomina. Szkoda tylko, że o oglądaniu telewizji nie zapomina... |
|
|
|
|
Marynia
Pomógł: 1 raz Dołączył: 12 Sty 2008 Posty: 98
|
Wysłany: 2008-03-04, 20:52
|
|
|
Gosiu!!!! Oczywiście, że nie słuchają!!!!! Jak widzę. że Jusia jest chora to ogarnia mnie przerażenie, bo wiem, że w domu czeka nas horror, najchętniej posyłałabym ją do szkoły aż by miała z 40 stopni gorączki, bo wtedy to by może padła i w łóżku leżała- ale to nie przejdzie. Ale po 10 latach walki o leżenie w łóżku małe sukcesy odnosimy. A jeśli chodzi o kary i ich egzekwowanie to była zupełnie beznadziejna sprawa, ale pomogło nam w tym tzw. "Domowy system punktowy" to metoda z terapii ADHD-owców, ale przy wszelkich zaburzeniach zachowań można stosować, wyklucza kary wprowadzając na ich miejsce konsekwencje i odciąża rodzica/opiekuna od roli tego złego co coś np. zakazuje. Jakby ktoś chciał napiszę więcej o tym na forum lub na priv.
P.S. czy prywatną wiadomością mógłby mnie ktoś doszkolić jak w postach cytuje się czyjeś wypowiedzi. Będę wdzięczna. |
|
|
|
|
Małgorzata
Wiek: 62 Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 650 Skąd: Lędziny
|
|
|
|
|
Gośka
Pomogła: 1 raz Wiek: 58 Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 542 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2008-03-20, 20:20
|
|
|
No i znowu mamy 39 gorączki... Karola biadoli strasznie, że jak jest wolne to ona choruje, że ma strasznego pecha. Boję sie , że to grypa, bo narzeka, że ja bolą kości i mięśnie. No i siedzimy sobie i wycinamy zajączki wielkanocne. Tak mi jej szkoda, bo uwielbia święta i całą oprawę, a tu w Boże Narodzenie leżała z temperaturą, nawet nie miała siły kolęd śpiewać i teraz znowu. Takie to ruchliwe stworzonko, a siedzi taka osowiała. Zobaczymy co dalej. |
|
|
|
|
Gośka
Pomogła: 1 raz Wiek: 58 Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 542 Skąd: mazowieckie
|
Wysłany: 2008-04-28, 22:01
|
|
|
No i Karolina znowu jest chora. Powodem jest prawdopodobnie wycieczka szkolna, na która nie miała ochoty. Jak zwykle, kaszel i temperatura. Teraz będzie dużo wycieczek...nie wiem jak to przeżyjemy... |
|
|
|
|
Basja
Dołączyła: 10 Wrz 2007 Posty: 173 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2008-04-30, 22:26
|
|
|
Marynia napisał/a: | tzw. "Domowy system punktowy" |
Maryniu, napisz kilka słów o tym sytemie.
My coś takiego stosujemy z naszą młodszą córką zdiagnozowaną właśnie jako ADHD-owiec. Ale chętnie dowiem się więcej. |
|
|
|
|
Małgorzata
Wiek: 62 Dołączyła: 09 Wrz 2007 Posty: 650 Skąd: Lędziny
|
|
|
|
|
Basja
Dołączyła: 10 Wrz 2007 Posty: 173 Skąd: Kraków
|
Wysłany: 2008-04-30, 22:44
|
|
|
Jeszcze jedno pytanie dzisiaj, jak to jest z autoagresją. Co ją powoduje ?
Dlaczego dzieci się okaleczają ?
Czy to sie zdarza u dzieci z Fas-em ? |
|
|
|
|
|