FAScynujące forum
Forum dla rodziców, opiekunów i specjalistów zainteresowanych problematyką zaburzeń rozwojowych u dzieci i młodzieży

ADHD - Domowy System Punktowy

Marynia - 2008-03-13, 18:22
Temat postu: Domowy System Punktowy
Obiecałam napisać o "Domowym Systemie Punktowym" - tzw. DSP.
Umieszczam to w temacie ADHD, bo jest to strategia wykorzystywana w tym schorzeniu, jednakże jak podkreślają terapeuci behiawioralni pomaga wszystkim dzieciom, zwłaszcza gdy mają miejsca zaburzenia zachowań. Zaznaczam, że nie występuję tu jako specjalista, ale jako praktyk tej metody, którą bardzo sobie chwalimy. (DSP znaleźliśmy w książce Davida Pentecost "Jak wych. dziecko z ADD i ADHD" - można dostać w księgarniach internetowych)
DSP składa się z 3 części - z 3 tabel:
1. CHCEMY WIDZIEĆ WIĘCEJ TAKICH ZACHOWAŃ.
2. NAGRODY
3. CHCEMY WIDZIEĆ MNIEJ TAKICH ZACHOWAŃ.
Najpierw wprowadza się równocześnie 1 i 2 tabelę, po dłuższym czasie, gdy to dobrze funkcjonuje i dziecko widzi w tym korzyści, powoli wprowadza się 3 tabelę.
Wprowadzenie DSP wymaga przygotowania siebie, dziecka no i innych współwychowujących dziecko w domu. To rodzaj kontraktu zawartego z dzieckiem, który wszyscy musimy potem przestrzegać.
W 1 tabeli dziecko zdobywa punkty lub żetony (młodsze), w 2 tabeli wymienia je na tzw, nagrody, (w 3 tabeli będzie traciło). Każda rzecz ma swoją, ściśle określoną cenę.
Zachowania w 1 tabeli muszą być jak najkonkretniej i najkrócej sformułowane. Np. "Rano. przed śniadaniem ścielę łóżko", "Po szkole buty do szafki, tornister do swojego pokoju".
Tabela 2 - w naszym przypadku to wszelkie przyjemności i przywileje od oglądania TV po wyjście do kina czy na dyskotekę.
Na razie tyle, postaram się jeszcze coś więcej dopisać np. refleksje naszego dziecka nt. DSP. Teraz dodam tylko to, że DSP w tydzień rozwiązało nam problemy typu ścielenie łóżka, zabieranie swoich rzeczy z łazienki, przedtem to była walka z wiatrakami, w poważniejszych problemach, jak napady złości cudów nie czyni ale złagadza.

Kruffka - 2008-03-13, 20:07

Jak długo stosujecie ten system? Na ile czasu podziałał? U nas też na początku poczynił cuda, jednak po jakimś czasie się dziecku znudziło. A juz myśleliśmy, że wyszliśmy na prawie prostą :chaplin:
Marynia - 2008-03-13, 20:41

Stosujemy około 2-3 lat. System ciągle ewoluuje, wprowadzamy co pewien czas zmiany wspólnie, by był jak najbardziej atrakcyjny. Dziecię ma lat 14 i nie jest raczej FASolką. Od tych prawie 3 lat np. łóżko co rano jest pościelone. Na napady agresji pomógł dopiero 4 miesiące temu wprowadzony Rispolept, ale do prostej jeszcze daleko.
Mi DSP b. pomógł, bo wybawił mnie od nakładania kar, które były nie do wyegzekwowania, a wprawiały dziecko tylko w atak złości, teraz znacznie lepiej znosi konsekwencje wynikające z utraty punktów, a nawet zejścia na minus co łączy się z czasową utratą wszystkich przywilejów,
wścieka się ale nie na mnie tylko na DSP, drze go, a potem stara się nadrobić i robi dobre rzeczy a ja ją wspieram, wpisuję premie i jestem dla niej tym kto wspiera a nie karze. Nauczył mnie też metody małych kroczków.

Basja - 2008-05-01, 21:37

Tak, ten system znam i stosuję od kilku lat. Nasz składa się z poszczególnych części dnia i/lub czynnosci, za które mozna dostac +,- lub 0. W ciągu dnia mozna uzyskac ok. 15 pkt. oraz ew. bonusy. Każdy pn. to 10 gr. Wypłata na koniec tygodnia. (rozwiązało to problem tygodniówki). Zmieniają się poszczególne punkty, pojawiają się nowe....
Moja młodsza córka (11) bardzo tego pilnuje, natomiast starsza (13) absolutnie i zdecydowanie odmówiła udziału w takiej "dziecinadzie". I na nią nie mam pomysłu.

Marynia - 2008-05-01, 21:58

Nasze dziewczę ma już prawie 15 lat, druga gimnazjum, i nadal jej się to podoba. Sama mi powiedziała, że pokazuje jej to jak może wykorzystać czas jak go miło spędzić i daje jej poczucie władzy i osobistej kontroli nad korzystaniem z przywilejów. Było parę momentów kryzysowych ale stawiałam wtedy sprawę bardzo zasadniczo - w naszym domu panują takie zasady. Może pomogłaby Wam zmiana nagród-przywilejów, wiem, że dla naszej córki bardzo ważne jest to wspomniane poczucie, że sama decyduje (bo tyle nazbierała punktów), czy idzie na dyskotekę a nie musi nas prosić o zgodę, a tylko to uzgadnia. To trochę obracanie kota ogonem ale skuteczne. Oczywiście, dziecko dziecku nierówne.
Gość - 2008-05-01, 22:15

Nasza 13-tka to zmanierowana nastolatka,do której ostatnio niewiele dociera.
Jest w szóstej klasie i zmienia teraz szkołę, nie wiem czy to z rozpaczy za starą klasą ale zrobiła się nieznośna. Raczej nie jest Fasolką (o to podejrzewam młodszą), chociaż obydwie miały na to szansę. Teraz staram się jakoś pzretrzymac, do wakacji, bo podejrzewam że lepiej nie będzie. Druga sprawa, która mnie martwi to wieczna walka między dziewczynkami, rodzonymi siostrami.
:boks:

Basja - 2008-05-01, 22:18

Ten powyżej gosc to ja.
Marynia - 2008-05-01, 22:32

Gość napisał/a:
Teraz staram się jakoś pzretrzymac, do wakacji, bo podejrzewam że lepiej nie będzie.

No cóż, znam to, są takie okresy, że można tylko, a może aż, przetrwać.

Gość napisał/a:
wieczna walka między dziewczynkami, rodzonymi siostrami.

Nasza córka jest niestety rozdzielona z biologiczną siostrą, z kontaktami różnie bywa, ale po prawdzie oddycham z ulgą gdy ich brak, bo tak ciągła walka.

Trzymam kciuki. :kwiatek:

Basja - 2008-05-01, 22:41

Dzięki.
kaasia - 2008-09-04, 10:34

Marynia napisał/a:
Na razie tyle, postaram się jeszcze coś więcej dopisać np. refleksje naszego dziecka nt. DSP


Maryniu, bardzo mnie zainteresowało to co napisałaś do tej pory, proszę o jeszcze. Próbowałam wprowadzać taki system wg własnej intuicji, ale czuję że coś nie gra.
Muszę zgłębić ten temat. Czy książka, którą podałaś jest potrzebna żeby posługiwać się na co dzień DSP? Warto wydać ok. 35 zł? A może są inne pozycje?

Pozdrwaiam :)

Marynia - 2008-09-04, 13:39

Teraz muszę gnać do chirurga z dziecięciem, więc jakieś więcej to później. Jeśli zaś chodzi o książkę to dla nas jest bardzo wartościowa nie tylko ze względu na domowy system punktowy, tam jest sporo dobrych pomysłów. Może uda się gdzieś pożyczyć, ja chętnie służę jakbyśmy kiedyś się na wspólnych trasach spotkały. Pozdrawiam
kaasia - 2008-09-08, 10:41

Książkę zamówię bo z pomysłami ostatnio krucho. Ale jeśli byś mogła Maryniu napisać coś na temat praktyki... jestem zdeterminowana, czuję że to idealne rozwiązanie (hmm...) A jedyna - na razie - moja obawa: będę stała z ołówkiem w ręku i punktowała wszystkich za wszystko - dostanę rozstroju nerwowego, a dzieci staną się uczestnikami jakiegoś turnieju.
Takich drobiazgów jak ścielenie łóżek jest przecież milion każdego dnia...

Basja - 2008-09-08, 20:02

Kasiu, jako kilkuletni praktyk tej metody dorzucę kilka słów.
Do ustalania pn.krytycznych można zaangażowac dzieci, niech to będą wspólne ustalenia. Na początek można ustalic tylko kilka punktów. Np. właśnie scielenie łóżka,
porządek w łazience po kąpieli (tylko ustalcie dokadnie co to jest porządek), konkretna pomoc w domu (u nas punktowana podwójnie), porządek na biurku (my oceniamy porządek osobno w różnych miejscach bo wszędzie nie ma go nigdy).
Podsumowanie dnia odbywa się wieczorem, a dziecko doskonale pamięta co zrobiło dobrze $_$
Jeśli trochę Ci się nie uda z tymi punktami na początku, zawsze można je zmienic....
to byłby 1-szy etap, a później można to rozszerzyc tak jak pisała Marynia....
wg mnie to działa.
Powodzenia


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group